Na Świętego Marcina na stołach gości gęsina

Skąd się wziął ten staropolski zwyczaj i wiele przysłów i powiedzeń takich jak: „Na świętego Marcina najlepsza gęsina” lub „Na Marcina gęś do komina” o tym poniżej.

Historia głosi, że gdy zmarł ówczesny biskup miasta Tours, Marcin został wybrany jego następcą. Jednak nie chciał on przyjąć tego urzędu i schował się do gęsiarni. Zaniepokojone gęsi zaczęły głośno gęgać, zdradzając tym samym kryjówkę Marcina. I w ten oto sposób Marcin został biskupem, a pieczona na św. Marcina gęś przeszła do tradycji i zachowała się po dzień dzisiejszy.

Mało kto wie, że jesteśmy jednym z największych w Europie hodowców gęsi i niestety głównie eksportujemy ten pyszny narodowy produkt za granice. Warto również wspomnieć, że w Kujawsko-pomorskim w Kołudzie Wielkiej znajduje się Instytut Zootechniki – Państwowy Instytut Badawczy, Zakład Doświadczalny posiadający na swoim terenie hodowle gęsi białej kołudzkiej zwanej również „gęsią owsianą”. Hodowane w Kołudzie gęsi są słynne na całą Europę, a ich mięso wyjątkowo zdrowe, bo zawiera jedynie 3,5-5% tłuszczu.

Oprócz niskiej zawartości tłuszczu mięso gęsie zawiera bardzo dużo pełnowartościowego białka (ponad 23%) oraz witamin z grupy B oraz kwasy omega 3 i omega 6.

W tym roku również już po raz ósmy zorganizowana będzie akcja „Kujawsko-pomorska gęsina na św. Marcina”. Największy jarmark gęsiny w Polsce odbędzie się w Przysieku pod Toruniem w dniach 11-12 listopada. Jak co roku można będzie zobaczyć pokazy kulinarne w wykonaniu najlepszych kucharzy, uczyć się i poznawać ich techniki kulinarne oraz delektować się specjałami z gęsiny i nie tylko. Organizatorzy jak zawsze zadbają również o oprawę muzyczną, nie zabraknie atrakcji dla najmłodszych i konkursów z nagrodami.

Załączamy sprawdzony przepis na pieczoną gęś 😉

Faszerowana pieczona gęś

W domu mojej babci faszerowana pieczona gęś gościła bardzo często. Zwyczaj ten starała się podtrzymywać moja mama, teraz czas na mnie. Coraz częściej przed Świętem Niepodległości czyli św. Marcina w sklepach można dostać świeże gęsi. W tym roku podjęłam wyzwanie i postanowiłam przygotować swoją gęś. Stres był ogromny z jednej strony chciałam jak najlepiej wypaść przed rodziną z drugiej chciałam podtrzymać zwyczaj i tradycję jaka panuje w moim województwie. Bowiem województwo Kujawsko-Pomorskiej już po raz szósty organizuje Festiwal Gęsiny. Akcja „Kujawsko-pomorska gęsina na św. Marcina” ma na celu odnowienie tradycji spożywania gęsiny. Dlatego zachęcam wszystkich żeby przynajmniej raz spróbowali gąski – warto!

Faszerowana pieczona gęś

Składniki na farsz:

  • podroby z gęsi (serce, wątroba, żołądek)
  • 4 kurze wątróbki
  • 2 kurze żołądki
  • 3 kurze serca
  • 300 g karkówki
  • 250 g surowej szynki
  • 1 duża cebula
  • 3-4 ząbki czosnku rozgniecione przez praskę
  • majeranek
  • sól
  • pieprz
  • rozmaryn
  • 1 czerstwa bułka
  • 1 łyżka kaszy manna
  • 1 jajko
  • woda lub mleko do namoczenia bułki

 

Składniki na gęś:

  • 1 gęś patroszona bez szyi (moja miała ok. 6 kg – kołudzka gęś)
  • 1 główka czosnku (rozgniecionego przez praskę)
  • pieprz
  • rozmaryn
  • majeranek
  • 4 liście laurowe
  • 5-6 ziaren ziela angielskiego
  • kilka gałązek świeżego rozmarynu
  • 4-5 jabłek

 

Składniki na solankę:

  • zimna woda (tyle aby przykryła całą gęś)
  • sól (proporcje 1 łyża soli na litr wody)

 

Dodatkowo:

Składniki na zasmażaną kapustę z suszonymi borowikami:

  • 1 kg kiszonej kapusty z marchewką
  • 1 marchew
  • 2 cebule
  • 30 g suszonych borowików lub innych grzybów
  • 2 liście laurowe
  • 3 ziela angielskie
  • sól
  • pieprz
  • 1 łyżka oleju
  • 1 ½ szklanki wody

Faszerowana pieczona gęś

Przygotowanie zasmażanej kapusty z suszonymi borowikami:

Grzyby płuczemy i gotujemy do miękkości ok. 30 minut. Odcedzamy na sitku i kroimy w mniejsze kawałki, a wywar grzybowy zostawiamy. Cebule kroimy w kostkę i podsmażamy na łyżce oliwy. Marchewkę obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Kapustę kiszoną płuczemy jeśli jest bardzo kwaśna i szatkujemy. Przekładamy do garnka i zalewamy 1 ½ szklanki wody, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, marchewkę, grzyby, cebulę i gotujemy aż kapusta będzie miękka. W trakcie gotowania podlewamy kapustę wywarem z grzybów.

Przygotowanie solanki:

Przygotowujemy solankę w proporcjach 1 łyżka soli na litr wody (u mnie 13 litrów wody i 13 łyżek soli) i zanurzamy w niej całą gęś na 8-10 godzin (u mnie gęś była w solance cały dzień, a wieczorem natarłam ją ziołami i przez noc się marynowała). Następnie osuszamy gęś ręcznikiem papierowym i nacieramy pieprzem, rozmarynem, majerankiem i czosnkiem. Z wierzchu obkładamy liśćmi laurowymi i zielem angielskim i wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny, a najlepiej na całą noc.

Faszerowana pieczona gęś

Przygotowanie farszu:

Podroby i mięso płuczemy i oczyszczamy. Cebulę drobno siekamy. Bułkę namaczamy w mleku lub wodzie. Podroby, cebulę i odsączoną bułkę przepuszczamy przez maszynkę do mielenia. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, kaszę manna, zioła i jajko. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Wyrabiamy na jednolita masę.

Gęsi zaszywamy otwór po szyi i napełniamy ją farszem. Następnie zaszywamy drugi otwór, przekładamy do brytfanny i obkładamy jabłkami pokrojonymi w ćwiartki (nie usuwam skórki z jabłek).

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni i pieczemy w zależności od wielkości gęsi – ok. 45 minut na każdy kilogram gęsiej tuszki. W moim przypadku ok. 270 minut.

Po upływie 2 godzin jeśli zauważymy że nasza gęś za mocno się przyrumieniła możemy przykryć ją folią aluminiową. Gęś w trakcie pieczenia podlewamy tłuszczem, który się wytopił.

Gęś podałam z puree z ziemniaków i zasmażoną kapustą kiszoną z suszonymi borowikami.

Przepis pochodzi z bloga kulinarnego: kuchnia-marty.pl